...W dzień Bożego Narodzenia 1969 roku grupa przystąpiła do nagrywania płyty. Nieco wcześniej, ku sporej uciesze zespół podpisał profesjonalny kontrakt z RCAVictor Records. Nagrania zostały zakończone na początku 1970 rok, a płyta pojawiła się w sklepach już na wiosnę 1970 rok. Debiutancki album Horse zawierał dziesięć utworów, a oprócz muzyki zwracała także efektowna, choć kontrowersyjna okładka z ilustracją przedstawiającą satanistycznie wyglądającego konia. Grafika została wykonana przez Rogera Wootona. Muzykom udało się doskonale jak na tamte czasy uchwycić dość niepowtarzalne brzmienie i styl. Który oscylował w okolicach rocka psychodelicznego, ale także muzyki groove i heavy rocka. Gdybyśmy chcieli porównać muzykę zespołu Horse do którejś kapeli z tamtych lat to na pewno na pierwszy rzut ucha słychać wpływy zespołu Black Widow, czy Atomic Rooster. To niezwykle ciężkie brzmienie kompozycji zwróciło uwagę nie tylko wytwórni, ale również słuchaczy, bowiem grupa wyruszyła wkrótce w kilkumiesięczną trasę promującą płytę... Całą historię zespołu Horse znajdą Państwo na stronie dla Patronów. Serdecznie zapraszamy do współpracy i wspierania naszych działań. www.proradio.pl
Był sobie Horse
- Szczegóły
- Andrzej Kusy
- Kategoria: Płyty - recenzje
- Odsłony: 504