Najnowsza recenzja płyty "II" zespołu Kraina Przyjemności! Przeczytaj!
Kraina Przyjemności „II”
Rok wydania: 2019
Wydawca: Kraina Przyjemności
Kraina Przyjemności… Czy kontakt z muzyką tego zespołu rzeczywiście jest taką przyjemnością? To zależy, jak zdefiniujecie przyjemność. Muzyka zawarta na płycie „II” zdecydowanie nie jest dla każdego. Ba, jest nieegalitarna i wyrafinowana! Bo połączenie łamanych rytmów, czasem atonalnych, kakofonicznych brzmień gitary i trąbki lub saksofonu z reguły melodeklamowanym tekstem nie jest muzyką do wchłonięcia między schabowym a brukselką. To muzyka, którą trzeba poczuć. Albo się ją lubi, albo nie.
Koneserzy wyłapią tu pewne muzyczne podobieństwa do grupy Gong czy do King Crimson (głównie z okresu płyty „Lizard”). To chyba dobre muzyczne kierunkowskazy? Do tego sporo tu jazzu, przemknie gdzieś w tle reggae… Ale jednak… W tak dużej ilości muzyka ta nieco nuży. Co za dużo to niezdrowo. Jak jedzenie na kilogramy kawioru czy bitej śmietany. Brakuje trochę urozmaicenia, odskoczni, utworu „normalnego”. Dla mnie najlepszy na tej płycie jest kawałek „13 niedźwiedzi”, brawurowo okraszony wokalami występującej gościnnie Barbary „Babsi” Mikulskiej. Bo jest inny, jest pewną” innością” w stosunku do pozostałej zawartości płyty. Reasumując – płyta zdecydowanie dla koneserów. Moja ocena: trójka z plusem, ale miłośnicy wymienionych w tekście zespołów spokojnie mogą dodać +1
Repertuar:
- Atomek
- Ene due rike fake
- Han Solo
- Koń policyjny
- 13 Niedźwiedzi
- Pościelówa
- Nie ma kolorowo
- Szary owoc
- Używki
Staruch