00:00

PRORADIOWA PŁYTOTEKA
Dyskografie wybranych zespołów i artystów
Red. Andrzej Kusy

14:00

 PRO-POLSKIE 
Tylko polska muzyka, tylko polscy wykonawcy
Red. Tomasz Michel

02:00

 PRO-RO(C)K
„Jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę?”
Red. Robert Cieśliński

 

16:00

  ROBB TRAVELS
Rockowe podróże
Red. Robert Błaszak

04:00

DŹWIĘKI SPOZA HORYZONTU
Muzyczne inspiracje
 Red. Adam Kowalka

18:00

MUZYCZNY KALENDARZ MARCINA (PREMIERA)
Wydarzenia, ciekawostki, fakty
Red. Marcin O`Gee

05:00

GIEŁDA PŁYT W PRO-RADIO
Szum winylowej płyty
 Red. Marek Tchórz


19:00


STARA HUTA STALI (PREMIERA)
Prog-rockowe fascynacje Tony`ego Steela
Red. Tony Steel

07:00

 PRO-JAZZ
 
Jazzowe opowieści
Red. Krzysztof Kosiński


20:00

ROCK`N`PROG (PREMIERA)
Nowości kontra klasyka progrockowego gatunku
Red. Krzysztof "Jester" Baran

09:00

KLUB 80` (PREMIERA)
Muzyczny klub z muzyką lat 80`
Automusic pod redakcją Krzyśka Jestera Barana

22:00

AKADEMIA ART-ROCKA (PREMIERA)
Artrockowe wykłady
Red. Andrzej Kusy

12:00

ZAPPAPORTRETY
Muzyczna akademia Franka Zappy
Red. Konrad Niemiec

01:00

CIEMNA STREFA MUZYKI
Muzyczne nowości i klasyka neo-prog, post, el i rocka gotyckiego
Red. Grzegorz Elsync


 

         

 

 02:00  HAŁASY ZE STRYCHU
Muzyka nienowa, ale o ostrzejszym zabarwieniu (jak to ze strychu)
Red. Darek "Staruch" Skrzydło

 15:00  BLUESOWICE
Od klasycznego bluesa do rocka
Red. Adam Kałużny

03:00

CHICK COREA - BEZ TAJEMNIC
Utwory wszystkie...
Red. Konrad Niemiec

17:00

PO 2 STRONIE MIKROFONU
Jak to jest po drugiej stronie mikrofonu - audycja na dwa głosy
Red. Aneta Jakubowska, Krzysztof Jóźwicki

05:00

 W KRAINIE CZARNO-BIAŁYCH KLAWISZY
Klasyczne i współczesne oblicza elektronicznego i symfonicznego rocka
Red. Marek Tchórz

18:00

 GIEŁDA PŁYT W PRO-RADIO  (PREMIERA)
Szum winylowej płyty
Red. Marek Tchórz

...
 

 

00:00

PRO-MUSICA (POWTÓRKA)
Klasyka i art rockowe nowości
Red. Wojtek Czulak

13:00

 PO 2 STRONIE MIKROFONU (POWTÓRKA)
Jak to jest po drugiej stronie mikrofonu - audycja nadwa głosy
Red. Aneta Jakubowska i Red. Krzysztof Jóźwicki

01:00

PŁYTA TYGODNIA (POWTÓRKA)
Cotygodniowe nowości wydawnicze
Red. Przemysław Bartkowski i Red. Tomasz Michel


14:00

WIECZORNE ROCKOWANIE (POWTÓRKA)
Wieczorne rockowe opowieści
Red. Paweł Szustakowski

02:00

ROBB TRAVEL (POWTÓRKA)
Rockowe podróże
Red. Robert Błaszak

16:00

PRO-RO(C)K (POWTÓRKA)
„Jakże może podobać mi się piosenka, którą pierwszy raz słyszę?”
Red. Robert Cieśliński

04:00

NIE TYLKO BIG BIT (POWTÓRKA)
Muzyka nie tylko rockowa z lat 60. i 70.
Red. Krzysztof Kosiński

18:00

W PÓŁ ROCKU - SUPLEMENT (PREMIERA)
Post rockowe nowe brzmienia

...
   

   

00:00

RADIO KONESER
Muzyczne poszukiwania wrażliwości i świata emocji które łączą nas wszystkich bez użycia słów
Red. Maciej Szulc

14:00

POKÓJ NR 3
Eklektyczny Magazyn Muzyczny
Red. Tome Wandel

02:00

WIECZORNE ROCKOWANIE
Wieczorne muzyczne opowieści
Red. Paweł Szustakowski

15:00

 PROGRESSIVER
Progressor zaprasza na uzupełniające komplety akademickie
Red. Andrzej Kusy

04:00

PRO-POLSKIE
Tylko polskie zespoły, tylko polska muzyka
Red.Tomasz Michel

16:00

GIEŁDA PŁYT W PRO-RADIO
Muzyczne opowieści o płytach winylowych
Red. Marek Tchórz

 

06:00

W PÓŁ ROCKU
Post-rockowe nieoczywistości
Red. Przemysław Bartkowski

18:00

DŹWIĘKI SPOZA HORYZONTU (PREMIERA)
Muzyczne inspiracje...
Red.  Red. Adam Kowalka

08:00


PRO-CAFE
Pierwsza muzyczna kawa z Pro-Radio
Red. Jester, Marek Tchórz, Wojciech Czulak

19:00

HAŁASY ZE STRYCHU

...
   

   

00:00

 CHICK COREA BEZ TAJEMNIC
Utwory wszystkie...
Red. Konrad Niemiec

12:00

W PÓŁ ROCKU
Post-rockowe nieoczywistości
Red. Przemysław Bartkowski

02:00

BLUESOWICE
Od klasycznego bluesa do rocka
Red. Adam Kałużny

14:00

STARA HUTA STALI
Prog-rockowe fascynacje Tony`ego Steela
Red. Tony Steel

04:00

SET W RYTMIE WEEKENDU
Chillout i muzyczny relaks
Red. Marcin O`Gee

15:00

ROCK N PROG
Dominuje rock i prog rock
Red. Krzysiek Jester Baran

05:00

ROCK PO ROKU
Muzyczny przegląd dziesięcioleci
Red. Krzysztof Kosiński

17:00

PROGRESSIVER
Progressor zaprasza na uzupełniające komplety akademickie

   

   

01:00

AKADEMIA ART ROCKA
Akademickie wykłady z muzyki rockowej
Red. Andrzej Kusy

14:00

CZADLISTA (PREMIERA)
Headbanging i czczenie Metalu!
Red. Rafał Popowski

04:00

ZAPPA PORTRETY
Muzyczna Akademia Franka Zappy
Red. Konrad Niemiec

17:00

NIE TYLKO BIG BIT (PREMIERA)
Polska muzyka nie tylko rockowa z lat 60` i 70`
Red. Krzysztof Kosiński

06:00

PRO-JAZZ
Jazzowe opowieści
Red. Krzysztof Kosiński

19:00

PŁYTA TYGODNIA (PREMIERA)
Cotygodniowe nowości wydawnicze
Red. Przemysław Bartkowski i Red. Tomasz Michel

08:00

POKÓJ NR 3
Eklektyczny Magazyn Muzyczny
Red. Tomek Wandel

20:00

W KRAINIE CZARNO-BIAŁYCH KLAWISZY (PREMIERA)
Klasyczne i współczesne oblicza elektronicznego i symfonicznego rocka
Red. Marek Tchórz

09:00

MUZYCZNY KALENDARZ MARCINA (PREMIERA)
Wydarzenia, ciekawostki, fakty
Red. Marcin O`Gee

22:00

PRO-PARTY (PREMIERA)
Zapraszamy do tańca - muzyka XX wieku
Red. Krzysiek Jester Baran

10:00

SOBOTNI PRO-RANEK(PREMIERA)
Muzyka, kalendarium, niezobowiązujące rozmowy nie tylko o muzyce
Różni prezenterzy Pro-Radio - Audycja Live

 00:00

PRO-PARTY CZ. II(PREMIERA)
Zapraszamy do tańca - muzyka XX wieku
Red. Krzysiek Jester Baran

 12:00

 SET W RYTMIE WEEKENDU (PREMIERA)
Sobotni chillout i relaks
Red. Marcin O`Gee

 03:00

PŁYTY ZE STAREJ SZUFLADY
Szuflada muzycznych skarbów, którą każdy ma, a ja tylko otwieram...
Red. Konrad Niemiec

 13:00  PO 2 STRONIE MIKROFONU (PREMIERA)
Jak to jest po drugiej stronie mikrofonu - audycja na dwa głosy
Red. Aneta Jakubowska i Krzysztof Jóźwicki
   04:00  MIXER MUZYCZNY 
Miksujemy przeróżne dźwięki...
Red. Krzysztof Kosiński

04:00 MIXER MUZYCZNY (POWTÓRKA)
Miksowanie przeróżnych dźwięków
Red.Krzysztof Kosiński

14:00

 

 PRO-CAFE (PREMIERA)
Pierwsza niedzielna popołudniowa kawa z Pro-Radio
Red. Marek Tchórz, Wojciech Czulak, Jester

06:00

W PÓŁ ROCKU SUPLEMENT(POWTÓRKA)
Post rockowe nowości
Red. Przemysław Bartkowski

16:00

ROBB TRAVELS (PREMIERA)
Rockowe podróże...
Red.Robert Błaszak

07:00

CZAS NA SOUNDTRACK (POWTÓRKA)
Muzyka filmowa oraz muzyczne pejzaże z gier komputerowych
Red. Kuba Kiedo

18:00

PRO-MUSICA(PREMIERA)
Klasyka i art-rockowe nowości.
Red.Wojtek Czulak

08:00

HAŁASY ZE STRYCHU (POWTÓRKA)
Nienowa muzyka, ale o ostrzejszym brzmieniu! Jak to ze Strychu!
Red. Dariusz Skrzydło

19:00

PRO-POLSKIE (PREMIERA)
Tylko polska muzyka,tylko polscy wykonawcy
Red. Tomasz Michel

09:00

DWIE GODZINY Z ART ROCKIEM (PREMIERA)
Czyli Progressor budzi ludzi!
Red.Andrzej Kusy

21:00

PROGRESSIVER (PREMIERA)
Progressor zaprasza na uzupełniające komplety akademickie
Red. Andrzej Kusy

11:00

 ROCK PO ROKU (PREMIERA)
Muzyczny przegląd dziesięcioleci
Pod redakcją Krzysztofa Kosińskiego

...

Take Me High

  • Lourence Jones na trasie koncertowej po Polsce

    laurence 2016 fb header small

    Agencja koncertowa Delta zaprasza na koncerty brytyjskiego blues-rockowego gitarzysty i wokalisty Laurence'a Jonesa, który w naszym kraju da aż 12 występów. Pierwszy z nich odbędzie się już 28 sierpnia w Dobromierzu.

    Link do wydarzenia: https://www.facebook.com/events/1610564999257352/

    LAURENCE JONES
    26.08 Usti n/Labem (CZ), Strekov Festival
    27.08 Skalica (SK), Hudba v Meste Festival 
    28.08 Dobromierz, Ośrodek Kultury
    29.08 Warszawa, Beerokracja
    31.08 Elbląg, Mjazzga
    01.09 Olsztyn, Sowa
    02.09 Łódź, New York
    03.09 Ciechocinek, Blues bes barier Festival
    05.09 Toruń, Pamela
    06.09 Głogów, Kawiarnia pod św. Mikołajem
    07.09 Chorzów, Sztygarka
    09.09 Grodków, OKiR
    10.09 Přerov (CZ), Blues nad Becvou Festival
    12.09 Ostrava (CZ), Parnik
    13.09 Wiedeń (A), Reigen
    14.09 Bratysława (SK), Muzeum Obchodu
    15.09 Olomouc (CZ), Bounty Rock Cafe
    16.09 Mszana Dolna, Folwark Stara Winiarnia
    17.09 Krosno, Galicja Blues Festival

    “Kiedy byłem mały, marzyłem, żeby kiedyś zagrać ‘The House Of The Rising Sun’ grupy The Animals lepiej od mojego ojca. Tata zachęcał mnie do ćwiczeń, mój pierwszy kontakt z gitarą to był właśnie jego instrument. Spędzałem z nim ćwicząc dwie-trzy godziny dziennie. Bardzo mnie motywował. Dwa lata temu, kiedy występowałem w Londynie w Royal Albert Hall na koncercie poświęconym Lead Belly'mu, stanąłem na scenie ramię w ramię z Erikiem Burdonem. Oczywiście mój tata był tego wieczoru na widowni i po koncercie powiedziałem mu 'Widzisz, można powiedzieć, że jestem od ciebie lepszy, bo zagrałem razem z Erikiem'“- śmieje się opowiadając tę anegdotę Laurence Jones. Ten zaledwie dwudziestoczteroletni pochodzący z Wielkiej Brytanii gitarzysta blues-rockowy o twarzy dziecka, wdziera się jak huragan na największe festiwalowe sceny i listy przebojów po obydwu stronach Atlantyku, a przez krytyków i branżową prasę okrzyknięty został nadzieją i przyszłością bluesa. Trzeba zapamiętać to nazwisko, bo Laurence Jones dopiero się rozkręca!
    Młody muzyk ma szczęście do spotykania na swojej artystycznej drodze wybitnych autorytetów i legend sceny rozrywkowej. Na przykład z występu na deskach słynnej nowojorskiej sali koncertowej Carnegie Hall, wspomina przede wszystkim... dzielenie garderoby z Buddym Guy'em, i to mimo że napięty plan dnia nie pozwalał im na większą interakcję poza standardową wymianą uprzejmości. Najbardziej jednak z tego wieczoru wart zapamiętania okazał się moment, kiedy większość muzyków była już na scenie i w kuluarach, a Jones wrócił po coś do garderoby, gdzie zastał siedzącego samotnie swojego mentora, Waltera Trouta. “Zobaczył mnie i mówi 'Mogę skorzystać z twojej garderoby? Tu jest tak cicho i spokojnie, potrzebuję chwili dla siebie'. Odpowiedziałem, że nie ma problemu, na co on wskazał mi krzesło nieopodal, sugerując, żebym się przysiadł i zagrał dla mnie utwór 'Transition' z jednego ze swoich wczesnych albumów. Traf chciał, że była to pierwsza bluesowa płyta, jaką w życiu usłyszałem. Powiedział mi, że nigdy nie zagrał tego utworu na żywo na koncercie i fakt, że ja mogłem tę piosenkę usłyszeć wykonaną specjalnie dla mnie, siedząc z nim w cztery oczy w mojej garderobie w Carnegie Hall, był najbardziej surrealistyczną i fantastyczną rzeczą, jaka się mogła mi przydarzyć. To był prawdziwy punkt kulminacyjny tego wieczoru!”
    Dla młodego adepta gitary świat edukacji muzyki klasycznej nie okazał się tak pociągający, jak słuchanie mistrzowskich riffów gitarowych Hendriksa, Claptona czy Gallaghera, a właśnie ta swoboda blues-rockowej improwizacji i ekspresji najbardziej przemawiała do serca młodziutkiemu artyście. Jones bardzo szybko założył swój pierwszy zespół, w repertuarze którego znajdowały się głównie hity jego o wiele starszych idoli. Granie coverów nigdy jednak nie było jego celem, a jedynie przystankiem na drodze do budowania kariery opartej prawie w stu procentach na autorskim repertuarze. W wieku lat 17 stanął na czele własnej formacji The Laurence Jones Band, w której pełnił funkcję wokalisty, gitarzysty i głównego kompozytora tego power trio. Równocześnie postanowił nie rezygnować z formalnej edukacji muzycznej, decydując się na studia z programem muzycznym na Uniwersytecie w Birmingham. W toku studiów stawał jednak co rusz przed bardzo poważnymi dylematami: przygotowywać się do sesji egzaminacyjnej czy… jechać w trasę z Johnnym Winterem i Walterem Troutem? Oczywiście uniwersytet zazwyczaj nie wytrzymywał tej konkurencji. A Winter i Trout to tylko dwa z wielkich nazwisk, z którymi Laurence dzielił sceny w trakcie promocji swojej debiutanckiej, autorskiej płyty "Thunder in The Sky" w 2012 r. Do otwierania swoich koncertów zaprosili go m.in. The Royal Southern Brotherhood, Wishbone Ash, Buddy Whittington czy Tony McPhee.
    Kolejny album, "Temptation", wydany rok później nakładem Ruf Records, powstawał w Stanach Zjednoczonych pod czujnym produkcyjnym okiem gitarzysty Mike'a Zito (który również brał udział w nagraniach) oraz sekcji rytmicznej The Royal Southern Brotherhood: perkusisty Yonrico Scotta i basisty Charliego Wootona. Ten imponujący skład uzupełnili równie godni goście: Johnny Sansone, Aynsley Lister i wracający tryumfalnie na sceny po przymusowym urlopie zdrowotnym Walter Trout, którego gra uświetniła między innymi tytułowy utwór albumu. 
    Jones tym samym na dobre zadomowił się stajni wytwórni Ruf. Sam szef firmy, Thomas Ruf, co rusz bardzo entuzjastycznie wypowiada się o Jonesie, przepowiadając mu wielką międzynarodową karierę. Dołączając do projektu Blues Caravan w 2014 r., Jones ruszył w rozbudowaną trasę koncertową po całej Europie. Właśnie ten intensywny rok koncertowy wyzwolił w nim sceniczną pewność siebie, pozwolił na rozwinięcie skrzydeł jako kompozytorowi i okazał się świetnym treningiem umiejętności wokalnych. Przy kalendarzu koncertowym przekraczającym 250 występów rocznie, dyscyplina i kondycja artystyczna są niezwykle istotnymi składowymi sukcesu, co zaledwie 24-letni obecnie artysta podkreśla na każdym kroku. Ciężka praca zaowocowała fenomenalnymi recenzjami koncertów oraz nagrodami brytyjskiego środowiska bluesowego, które przyznało Jonesowi tytuł "Young Artist of the Year". Caravanowa trasa miała także reperkusje w postaci uformowania się nowego składu zespołu. Laurence'owi tak dobrze współpracowało się z basistą projektu Rogerem Innissem, że kolejną płytę postanowili nagrać w tym składzie, a Roger do dziś czuje się siłą napędową The Laurence Jones Trio.
    Wydawać by się mogło, że ten niezwykle utalentowany i przebojowy młodzieniec, gromadzący pod sceną grono młodych fanek (bardziej kojarzące się z popowymi boysbandami niż czołówką blues-rockowej listy przebojów), odkrył receptę na sukces absolutny i bezsprzecznie sprzyja mu korzystny układ gwiazd... Niestety, ta z pozoru idealna wizja podszyta jest życiowym nieszczęściem. W wieku 18 lat Jonesowi zaczęły dokuczać uciążliwe bóle żołądka, a po kilku tygodniach męczących dolegliwości, w końcu zapadła diagnoza - choroba Crohna, czyli nieuleczalne zapalenie jelita i układu pokarmowego, wpływające również na ogólną dysfunkcję układu odpornościowego. Niestety, zarówno przyczyny powstawania tego schorzenia, jak i skuteczna metoda jego leczenia jest na razie nieznana, pacjent po prostu musi się nauczyć z nią żyć i uśmierzać ból dostępnymi środkami farmalogicznymi i kuracjami. 
    “Mój przypadek jest niestety dość ciężki, więc mam szczęście, że znalazłem sposób, żeby normalnie funkcjonować. Biorę średnio 7-8 tabletek dziennie, a raz w miesiącu zgłaszam się na kilkugodzinny zabieg do szpitala. Maszyn, które umożliwiają dokonywanie takich zabiegów jest zaledwie kilkanaście w kraju i jest to bardzo kosztowna kuracja. Ponieważ chorobę wykryto u mnie w bardzo młodym wieku, moje leczenie jest refundowane. To szczęście w nieszczęściu, bo próbowałem absolutnie wszystkiego, i leków, i zastrzyków, ale pojawiały się efekty uboczne i miałem palpitacje serca, więc taki rodzaj kuracji był nie do zaakceptowania.”
    Ta niefortunna diagnoza zbiegła się w czasie z decyzją o rozpoczęciu profesjonalnej kariery muzycznej i podpisaniu pierwszego kontraktu płytowego. Marzenia o ruszeniu w trasę koncertową i podróżowaniu przyćmiła trochę perspektywa walki z chorobą, której nie rozumiał i nieustannego kontrolowania przyjmowanych pokarmów, co - mając w podróży co rusz do czynienia z nieznanymi, a często egzotycznymi kuchniami regionalnymi - jest w realiach trasy koncertowej nie lada wyzwaniem. 
    Młody artysta wielokrotnie podkreślał, że muzyka jest dla niego równie ważnym elementem terapii, co faktyczna zaawansowana kuracja medyczna. W pisanych przez siebie utworach często daje upust bólowi, z jakim przychodzi mu się codziennie mierzyć, co w pewien mistyczny sposób przybliża jego XXI-wieczną twórczość do archaicznej idei bluesa śpiewanego na plantacjach bawełny przez nękanych życiem afroamerykańskich niewolników. Bolesne doświadczenia życiowe zapewniają jego muzyce głębię i autentyczność, które nie przechodzą niezauważone przez publiczność. Te same doświadczenia skłaniają go także do otwartego mówienia o chorobie i aktywnego wspomagania organizacji charytatywnych, zbierających fundusze na leczenie osób, których nie stać na kosztowne kuracje medyczne. Tylko w zeszłym roku Jones pomógł uzbierać na ten cel 15 tysięcy funtów. Na każdym kroku podkreśla, że to zasługa jego fanów, w gronie których co chwila ujawniają się osoby cierpiące również na to samo rzadkie schorzenie. Osoby te często po koncertach podchodzą do młodego gitarzysty i wymieniając doświadczenia, podkreślając jak bardzo motywuje ich fakt, że choroba nie powstrzymuje go przed realizowaniem życiowych marzeń i młody artysta pokazuje im własnym przykładem, że nawet z ciężkim przypadkiem można sobie radzić.
    A Laurence radzi sobie bardzo dobrze! Lada moment, ponownie pod szyldem Ruf Records, ukaże się jego czwarty album, co podtrzyma imponującą statystycznie średnią wydawania jednej płyty rocznie. Ewidentnie Jones nie może narzekać na brak weny twórczej i nowych pomysłów! “Zawsze staram się planować parę kroków do przodu i z wyprzedzeniem myśleć o kolejnym albumie i piosenkach, które dopiero powstaną. Na szczęście komponowanie przychodzi mi bardzo naturalnie. Sama trasa koncertowa dostarcza mi tylu doświadczeń, że historii, którymi chcę się podzielić z fanami mi nie brakuje. Producentem tej płyty był Mike Vernon, co było dla mnie olbrzymim zaszczytem. Niesamowite było, że dawał mi tyle swobody i pozwalał zachować własną tożsamość. Pracowałem już z producentami, który bardzo uparcie obstawali przy swoich pomysłach, nie dając możliwość wyrażenia własnego zdania. Mike na szczęście okazał się tego kompletnym przeciwieństwem. Na tej płycie zrezygnowaliśmy z nadmiaru efektów, brzmienie jest dość surowe, prawie tak, jakby zarejestrowane podczas koncertu. Dzięki temu materiał będzie możliwy do odtworzenia na koncertach prawie jeden do jeden.” Płyta "Take Me High" ukaże się w sierpniu, tuż przed pierwszą wizytą Laurence'a Jonesa w Polsce i oczywiście będzie dostępna na koncertach.